nie wytrzymam już tego napisałam mu że nie chcę go zapominać że chcę żeby był zawsze przy mnie obecny nawet jesli jest daleko ode mnie... wyszedł z gadu w tym momencie wyprowadził mnie z równowagi... wygarnęłam mu wszystko to co myślę chodź bardzo dobrze wiedziałam że będę żałowac ale zrobiłam to usunęłam jego gady wyczyściłam archiwum z jego rozmowami i mam totalnie wyjebane... nie mogłam tego tak zostawić zlał mnie to teraz moja kolej
|