rozdział szósty.cz1
Po całym dniu nauki, wróciła z Rafałem do swojego domu.Spakowała najpotrzebniejsze rzeczy i powędrowali w kierunku jego miejsca zamieszkania.Po dojściu na miejsce weszła do ogromnego domu, z wielkim basenem, kortem do tenisa i boiskiem do siatki.Doszła do salonu, na kanapie siedziała cała rodzina Rafała: mama,tata i brat Michał.-Dzień dobry-przywitała się z domownikami.-Witaj,czekaliśmy na ciebie.-odpowiedziała mama wstając z sofy-siadajcie,zaraz podam obiad,bo z tego co przypuszczam to na pewno nic nie gotowałaś przez te dni ,tylko wcinałaś zapiekanki co nie.?-No tak -przyznała się Monika. -Rafał zaprowadź swoją dziewczynę do jej pokoju-wtargnął dol rozmowy tata.Rafał chwycił w dłoń walizkę Moniki i ruszył w kierunku schodów.Schody były bardzo długie,gdy Monika w końcu wyszła po nich, musiała przejść następnie przez długi korytarz.-Wow, ale wy macie dom-nie mogła nadziwić się Monika.-Skarbie,przecież już nie raz u mnie byłaś. / terrorkaxxcs
|