- Mogę ci zadać bezsensowne pytanie ? - spytała patrząc na tańczące na wietrze kosmyki jego włosów.
- A jakie to są bezsensowne pytania ? - drażnił się nią, tylko po to aby dłużej mówiła, aby mógł zapisać tą melodie głęboko w sercu.
- No nie wiem ... - zamyśliła się zaskoczona jego pytaniem - Po prostu głupie - uśmiechnęła się sama do siebie
- Ale to nie jest żadne wytłumaczenie - nie dawał za wygraną.
- A ty znowu zaczynasz ! - na jej twarzy pojawił się grymas .
- Pytaj - uległ, zawsze ulegał.
|