Uwielbiałem dzwonić do Ciebie rano przed wyjściem do szkoły, mówić jak mocno Cię kocham, że mamy kolejny wspaniały dzień przed sobą, a ty zaspanym głosem odpowiadałaś mi, że zaspałaś i zadzwonisz za kilka minut bo musisz się ogarnąć. brakuje mi tego. nieraz budzę się i chce zadzwonić do ciebie, powiedzieć Ci chociaż miłego dnia czy coś, ale brak mi odwagi. wiem, że nie chcesz mnie znać, ale proszę Cię do chuja nie tyraj mnie do swoich koleżanek. chcesz mogę przyjść do Ciebie do szkoły uklęknąć przed tobą, powiedzieć co czuję, że zachowałem się jak największy frajer, wcale nie będzie mi wstyd, nawet jeśli kumple będą się śmiać, oni się nie liczą. błagam porozmawiajmy choć chwilkę.
|