po jej policzku spływały łzy . widziała tą scenę każdego dnia , każdego wieczora . napity ojciec z pustą butelką w dłoni uderzający matkę w twarz . wymierzający kolejne ciosy z coraz to większą siłą . ten jego przeraźliwy , szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy matki . krew spływająca po starej , drewnianej podłodze . gwałtowne bicie serca i modlitwa do Boga , aby to wszystko w końcu dobiegło końca .
|