Nie odzywał sie do niej pare dni . Z jednej strony był dla niej kolegą z którym niedawno fajnie jej sie pisało , pamiętała o tym że sie w niej zakochał. Ona kochała swojego byłego do którego wróciła po jakimś czasie. Źle się czuła z faktem że mogła go skrzywdzić , że mogła narobić mu nadziei a z tego nic nie wyszło . Bardzo bała się że zraniła kolejnego chłopaka . Nagle sms . Zdziwiona spojrzała na nadawce . Tak to był on . Nie zrobił żadnych wyrzutów , pomimo to przeprosiła go za tą całą sytuację , odpowiedział jej bardzo dojrzale , powiedział że jakoś przeżyje jej stratę ale najwazniejsze jest jej szczescie i ma sie o niego nie zamartwiać tylko cieszyc sie zyciem , wtedy właśnie zrozumiała jak wielkim darzy ją uczuciem..
|