Trochę za wysoki i trochę za chudy jest. Jego dłonie są wieczne zimne i rozwalone przez kolejne ustawki. Nigdy nie czeka na mnie ani przed ani po lekcjach, zawsze to ja muszę go szukać. W jego wyglądzie nie ma niczego co charakteryzuje przystojnych facetów, szczerze mówiąc to średnio ładny typ z niego. Chodzi w dresach i ma parę blizn na twarzy. Nabija się z wielkich słów i poważnych rozmów. Nigdy nie ma pieniędzy, codziennie pożycza ode mnie, na fajki,batona czy pepsi. Zdecydowanie za często ma na mnie wyjebane, myśli tylko o tym jakby mnie tu zaliczyć,w ogóle zawsze gdy mnie widzi włącza mu się zajawka na seks. Wkurwia mnie nawijaniem o swojej byłej, która jest dla niego niemalże ideałem. Mówią,że samotnik z niego,że chodzi własnymi drogami. Może wydaje się to dziwne, ale dla mnie jest idealny i może wydaje to śmieszne, ale codziennie dziękuje Bogu,że Go poznałam.
|