Szłam z kumpelą na miasto po drodze mijając ciebie krótkie spojrzenie , siema i z podniesoną głową poszłam dalej . Staliśmy dosyć dużą grupką na mieście z kumplami kłócąc się na co wydać kase czy na palenie czy na alko . Wtedy podeszłeś do Nas stanełeś na przeciwko mnie przeszywając mnie spojrzeniem raaz po raz , wszyscy skierowali pytający wzrok na nas a i zapytali a wy co znowu sie pokłóciliście że się ani nie przytulacie ani nic ? Na co odpowiedziałam nie chce mieć chłopaka który woli zapalić jonta z kumpami i poświecać im cały czas któy nie dotrzymuje obietnic , zobaczyłam ból w twoich niebieskich oczach , wiedziałam że cierpisz ale ile ja cierpialam przez ciebie ? ..//chilloutowabuntowniczka
|