dziękuję... dziękuję za te wszystkie okropne święta...kiedy idąc ulicami widzę uśmiechnięte zakochane pary , dziewczyny z bukietami kwiatów , na co dzień szczęście innych mnie nie razi na co dzień potrafię z tym żyć...w święta tracę poczucie własnej wartości , zyskuję jedynie kolejny dzień przemyśleń i trudnych pytań , które zadają sobie ludzie samotni...pytań zaczynających się od słowa : dlaczego...??
|