przytuliłam się do niego cholernie mocno. to nic,że poczułam go całego przesiąkniętego nikotyną,a z jego oddechu unosił się lekki posmak lecha. najważniejsze było dla mnie to jak kładąc głowę na jego klatkę piersiową usłyszałam głośne bicie wyrywającego się serca. i to właśnie w tym momencie uświadomiłam sobie jak przeciwieństwa się przyciągają.
|