Połozyła się spać,jutrzejszy dzień miał być tym najgorszym.Po koszmarnej nocy wstała umyła zęby zarzuciała koszmarne czarne ciuchy i wyszła do kościoła.Nigdy nie przypuszczała że jej kochany umrze w dniu jej urodzin.Ceremnonia pogrzebowa zakonczyła się każdy udał się do domów a ona jako jedyna pozostała przy grobie .Wylewając tony łez przypomniała sobie ,że ma w swojej szafie jego telefon.Wybiegła z cmntarza i w niecały kwadrans znalazła się w domu.Na tapecie miał ustawione jej fotkę.Weszła na ;wysłane; a tam milion wiadomości wysłanych pod jej numer -kocham cie szkarbie nie martw się kiedyś za 50 lat odnajdziesz mnie>Ciagle zastanawiała sie dlaczego nie otrzymała tych wiadomości.Uswiadomiła sobie,że po tej drugiej stronie jest naprawde coś wyjatkowego/grubsonowa0
|