i gdy rano obudziła się pobiegła do lustra . spojrzała na swoje odbicie i uznała, że czegoś w nim brakuje . tak . brakowało uśmiechu . brakowało tego niesamowicie promiennego uśmiechu, który zawsze pojawiał się na jej twarzy pomimo tego wszytkiego coo było , zawsze sobie kurwa dawała rady a teraz ? teraz łapie jakies zajebanee dołki ! ej, koniec z tym rozumiemy ! taaa .
|