malowałam plakat na projekt farbami . w pewnym momencie coś we mnie wstąpiło i zamiast plakatu malowałam .. swoje ciało ! . czerwony, czarny, biały i czerwono biały znalazły się szybko na mojej twarzy, rękach, szyi a nawet ulubionych spodniach . wszedł tato zobaczyć jak mi idzie, popatrzył i z ironią w głosie powiedział ' to ty będziesz tym plakatem ? ' . uśmiechnął się i wyszedł krzyczą do mamy, że żyjemy w domu wariatów . a ja ? dawno nie czułam się tak szczęśliwa jak dziś . ostatnio gdy byłam w Twoich ramionach . uhh , w chuj dawno . / palemajki
|