Ile bólu jeszcze zmieści to serce? Ile jeszcze je czeka złego? Ile jest w stanie człowiek unieść na barkach? Zanim padnie pod ciężarem jego? Gdy sił już mu braknie do wszelkiej walki. Gdy pod kolejną przeszkodą się zegnie. Ciernie ranią mu stopy i barki a serce krwawi w nocy i we dnie.
|