może moglibyśmy to jeszcze raz przeanalizować, obgadać. bo przecież nie jest tak, że nasze uczucie umarło. może ja coś zrobiłam, albo ty coś powiedziałeś, dziś niesamowicie ciężko mi to zrozumieć. boję się, że przez cały ten czas udawałeś. mimo wszystko, miło jest mieć świadomość, że byłeś choć przez chwilę. dziękuję za udawanie, że ci zależy i sprawianie, że czułam się naprawdę wyjątkowo. i za to, ze oglądałeś jak upadałam, kiedy powiedziałeś, że to koniec. tyle z mojego wymarzonego, szczęśliwego zakończenia. dziękuję. / smacker_
|