Głęboki oddech, stajesz na krawędzi. Nie znam chyba Boże pewniejszej drogi do śmierci. I chociaż płynęłabym najgorszym ściekiem. Ty mnie nie osądzaj, Bóg zrobi to lepiej. Nie stanę biernie gdy los sponiewiera, wiem co znaczy zaczynać wszystko od zera...
|