wczoraj zastanawiałam nad swoim życiem. i wiesz, przypomniał mi się sylwester i ta nasza kłótnia po drugiej . pod wpływem alkoholu i tych wszystkich emocji wykrzyczałam wszystko co o Tobie myślałam , zresztą ty też powiedziałeś mi kilka takich słów, które mocno zabolały . na prawdę mocno . uciekłam wtedy do ciemnego pokoju i schowałam się w szafie , tak żeby nikt mnie nie znalazł . słysząc głosy przyjaciół, którzy mnie szkali płakałam , pierwszy i ostatni raz płakałam przez Ciebie . po kilkuminastu minutach ogarnełam się i ze smajlem na ryju, że niby wszystko okej i nie zwracając na Ciebie uwagi wyszłam na środek parkietu i tańczyłam do białego rana . dziś tego nie żałuje, bo wiem jakim jesteś dupkiem . tylko szkoda mi tych wszystkich dziewczyn , którym łamiesz serca . / definicjaszczescia
|