Znałam Ciebie od pół roku. Dokładnie nie pamiętałam jak się poznaliśmy. Pewnego dnia jak zawsze napisałeś do mnie na gadu prowadziliśmy rozmowę, gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Napisałam zw- poszłam się kąpać. Po godzinie odpisałam. Z braku laku spytałeś jak było, a ja na to, że arbuzowo. Po chwili napisałeś, że uwielbiasz arbuzy. Ze zdziwieniem spytałam czemu. Napisałeś jak się poznaliśmy, był środek lata rodzinnie w ekipie robiliśmy zrzutę na jedzenie ja i Ty w ogóle się nie znając razem kupiliśmy arbuza i siedzieliśmy na środku pola olewając innych i jedząc arbuzy, zrobiło się zimno i dałem Ci moją bluzę. Wtedy na prawdę uwierzyłem, że można kogoś pokochać od pierwszego wejrzenia...
|