Każdy sms,który mam w telefonie dłużej niż jeden dzień powinien zostać wykasowany.Chwila słabości tylko czyha,by w momencie rozpaczy podkusić, by przeczytać to,co pisał,jak mnie nazywał.I na co to komu.On "nazywał" a nie "nazywa", on "pisał" a nie "pisze". Wspomnienia to najmocniejsza broń serca przed zamienieniem go w lód. Ale ja nie mam wyjścia. Smsy wykasowane. Niedługo na niego przyjdzie kolej.
|