Poduszka przesiąknięta smutkiem. Policzki czarne od tuszu. Nos i oczy czerwone od łez. Ręce wciąż nie mogą utrzymać równowagi. Włosy w nieładzie od dłuższego czasu. Cisza. Całkowita cisza, tylko w głowie te jej myśli, przywołujące każdy dotyk, gest i słowo. Lakier zdrapany z paznokci. Pościel o jego zapachu. Poradzi sobie. Tylko jeszcze nie teraz.
|