nie mogłam uwierzyć, że cokolwiek jest zdolne do tego, by po prostu, najzwyczajniej minąć. nie ty. nie muszę nawet wspominać, że gdy byłeś blisko, żadna sekunda się nie traciła. wszystkie zyskiwały. nie muszę nawet pamiętać, jak niewiele chciałam. chciałam mieć ciebie, nie wspomnienia o tobie! teraz nie wierzę już w miłość, bo ona zawsze mija tak po prostu. najzwyczajniej. i tylko krzyk sekund wciąż dopominających się o swoje. wszystko straciły.
|