Kochany pamiętniku myliłam się, myślałam, że zdołam się uśmiechać i potakiwać i będzie dobrze... Miałam plan, chciałam się zmienić, stworzyć nowego człowieka bez przeszłości, bez bólu. Kogoś żywego. Ale to nie jest łatwe. Złe rzeczy się za nami ciągną, osaczają i nie uciekniesz, choćbyś nie wiem jak chciał. Mogę tylko przygotować się na dobro i je zaprosić, kiedy przyjdzie, bo jest mi potrzebne.
|