co mam mu napisać? to , że zostawił po sobie ranę, w której zmieściło by sie stado rozwścieczonych bizonów, mam napisać to, że teraz nie żyję tlyko egzystuję? albo to, że od tamtej pory nie malowałam się ani razu, by nie marnować tuszu bo łzy i tak by go zmyły? Nie, to bezsens. / doyouthinkyouknowme
|