Dawał mi wyraźnie do zrozumienia - choć głośno tego nie powiedział - jak trzeba go traktować. jako mężczyznę, który powinien mieć wszystko, czego zapragnie. dostać to, po co nawet nie chciało mu się sięgnąć ręką i kiwnąć palcem, bo jemu się to po prostu należało.
|