cz.2 a teraz... teraz po prostu brakowało mi słów. sama zresztą ledwo powstrzymywałam łzy, w końcu lubię dziadka, i przykro mi obserwować, jak traci siły, jak po prostu... umiera. lekarze mówią, że pozostaje mu tylko czekać na śmierć, ale wytłumaczcie mi: jak można tak powiedzieć?! w końcu KAŻDY ma prawo do życia, bez względu na to czy jest stary, czy młody - szkoda, że oni tego nie rozumieją. Boże, sama nie wiem o co prosić. jeśli to się stanie... w niebie zaopiekuj się dziadkiem, na ziemi zaopiekuj się nami. / pstrokatawmilosci
|