|
pokłóciłyśmy się przez tego frajera, było ciężko brakowało mi jej. z tego co słyszałam mnie też jej brakowało. ale przynajmniej miała jego i ślepo wierzyła w to że ją kocha. On cieszył się z naszych publicznych kłótni, a my z łzami w oczach przy wszystkich skakałyśmy sobie do gardeł, udawałyśmy zawzięte i pewne siebie. Kiedy nagle wypowiedziała słowa 'i co się gapisz szmato?' nie powiem zabolało mnie to, byłam w szoku, bo mimo naszych kłótni miałam nadzieję że zależy jej na mnie. nie wytrzymałam to był spontan kiedy uniosłam prawą rękę do góry i wystawiłam środkowy palec w kierunku jej osoby, krzycząc 'bo kurwa lubię, uwielbiam widok dwulicowych ludzi' po czym odwróciłam się na pięcie i szłam w stronę szkoły. czułam jak mierzy mnie smutnym wzrokiem z góry na dół. było mi jej żal, w moim sercu gdzieś tam dalej zajmowała swoje miejsce, ale po tym incydencie miałam na nią po prostu wyjebane, z bólem serca ale jednak wyjebane. / tenstan
|
Dodaj komentarz
