wmówiłam sobie że go nie kocham... gdy powiedziałam mu to w twarz napłynęły mu łzy do oczu ale byl twardy nie chciał mi tego okazywać nie udało mu sie.. gdy odwróciłam sie na pięcie zaczęłam płakać bo wiedziałam że popełniłam największy błąd w ciągu 14 lt... zrobiłam kilka kroków obróciłam się by go ostatni raz zobaczyć jego usta były już na moich i szeptały że wcale tak nie jest kocham go tylko że się boje że mnie zrani znowu...przytulił mnie mocno i wtedy poczułam się jak małe dziecko które przytula mama jak se stłucze kolano...
|