a teraz siedzisz i płaczesz. Ktoś odebrał Ci najlepszego przyjaciela. Nie możesz pogodzić się z tym, że już nigdy go nie zobaczysz. Był taki wspaniały, co nie zdarza się często. W sercu nie masz nic. Totalna pustka ogarnia Twoją duszę i powoli dochodzi do oczu. Przeszklone, zielone tęczówki błagają o powrót. Tęsknią i nie mogą bez niego żyć.A niby to tylko kilka godzin znajomości. ||mryk.mryk||
|