- Czy musisz patrzeć na każdą dziewczynę którą mijamy? - Ooo, moje Kochanie jest zazdrosne? - Mnie to nie bawi. - Uwielbiam jak się denerwujesz. - Wiesz... boli mnie to, nie chcę już bawić się z Tobą w ten sposób, przykro mi, ale to już koniec.-odeszła z twarzą wykrzywioną bólem i ze łzami w oczach. - Ej, ej, ej.! Czekaj.! Chyba nie mówisz poważnie.-spytał przerażony łapiąc ją za rękę. - Jak najbardziej.-odparła. Przez ten jeden moment nie obchodziła Go żadna inna dziewczyna, czuła satysfakcję. Nie odwróciła się.
|