Miała sen o Miłości.. Zadumana siedziałam przed wierzbą, Otuliła mnie jej korona... A może nie..?
Może to były jego ramiona..? Zerwałam kwiat... Pieściłam usta jego płatkami... A może nie.. Może z jego zetknęłam się ustami... Zbudził mnie wiatr.. Zadrżałam cała... Ale to nie chłód.. Lecz pragnienie jego Ciała..
|