Wystarczyła jedna chwila, by ona w swą miłość zwątpiła, przez niego od innych się oddaliła. Czemu? Poza nim świata nie widziała, sądziła, że z nim do końca wytrzyma, ale się pomyliła, bo nadeszła ta chwila... Chwila rozliczenia... W krótkim czasie powiedzieć chciała "do widzenia", lecz gdy spojrzała na jego twarz, nie wytrzymała, łzy same leciały. Co ujrzała? smutek, żal... ale ona się nie dała.. spuściła wzrok i poszła w inną stronę nie oglądając się za siebie. Już nigdy więcej go nie zobaczyła, lecz w jej myślach ta chwila zagościła. Zapomnieć chciała, lecz nie mogła, za dużo ją łączyło... Ulżyła sobie biorąc tabletki... Zasypiając wymówiła ostatnie swoje słowo "kocham Cię" i zasnęła. I tak się to skończyło.
|