Pamiętam jak razem z letnim deszczem, spadłeś z nieba mi. Pamiętam jak wszystko oszalało, pogoda, ja i ty. Od tamtych chwil miasto pachnie Tobą, mosty, parki, bzy. Od tamtych chwil każdy kogo mijam, wygląda tak jak Ty. Czekam aż znów spadnie deszcz, gdy całe miasto w słońcu kąpie się. Czekam aż znów spadnie deszcz, w kroplach deszczu się odnajdę wiem. I chodź nie pamiętasz o mnie, ja pokochałam, pokochałam deszcz, deszcz.
|