- A jak tam twój man?
- No jakoś dajemy radę.
- Ale on ma szczęście to powinien dobrze żyć
- Niby dlaczego ma szczęście?
- Szczęście to znaczy ciebie..
- Ojj.. zaczynasz przekraczać granice podlizywania się
- Specjalnie pnę się w górę..
- Hmmm...
- Będzie coraz cieplej..
- Więc ja będę coraz bardziej niedostępna
- Zaryzykuję
|