I ciągle sobie wyobrażam jak za 10 lat przyjadę pod Twój dom, wysiąde z samochodu, a Ty mnie nie poznasz, ale mimo to zaprosisz mnie do środka. Będziemy poznawać się od nowa i wtedy to Ty zakochasz się we mnie tak jak ja w Tobie kiedyś i w chwili kiedy przypomnisz sobie jak ja się w Tobie zakochałam i jaki byłeś głupi, że mnie nie chciałeś ja wyciągne zaproszenie na mój ślub..
|