Stoisz o krok od niego, on krok od Ciebie. Zawsze tego chciałaś, teraz łapie Cie zwątpienie. Zawsze byłaś pewna tego, co chciałaś powiedzieć, niepewność przybrała największe znaczenie. I choć poznałaś jego wzrok w końcu, to poczułaś, że przy nim nie masz kompletnie nic w środku. Kompletnie nic, jesteś tylko nagim cieniem, tak umysłowo lekkim, bezradnym nasieniem. Zamiast dać Ci myśli, to je rozebrał, przybrałaś przy nim postać tak niewinnego dziecka. I nie tego chciałaś, teraz wiesz po co siedziałaś, chciałaś spojrzeć mu w oczy i zobaczyć to, co teraz...
|