Siedzimy na ławkach, zaraz idziesz Ty. Każdemu podajesz rękę mówiąc twoje zajebiste "siemano" i uśmiechając się. Na końcu podchodzi do mnie i mówisz " - No najlepsze na końcu" i całujesz mnie namiętnie. Wszyscy moi znajomi wariują, a ja się uśmiecham, uciszając ich. A ty nie zważając na to bierzesz mnie na ręce i całujesz dalej. Niczym się nie przejmując. I za to cię kocham. / Truuskawkowa
|