wpadłam dziś do domu z bananem zamiast ust. zapytał 'co jest? gwiazda spadła z nieba?' na co ja mu 'mam kolejną parę butów, zoobacz! są cudowne!', gdy on bezczelnie rzucił 'masz ich 46 par w szafie.. na chuj Ci kolejna ?! ' obrzuciłam go tylko demonicznym wzrokiem, gdy zaraz potem na mojej twarzy zagościł uśmiech i pobiegłam do szafy - mojego małego raju . / pejtii
|