Siedzisz roztrzęsiona ze łzami wspomnień w oczach, które spływając po policzku zostawiają czarny ślad. Prawą rękę trzymasz na policzku, wbijając sobie jasno niebieskie paznokcie i nadgryzając do krwi czerwoną, dolną wargę. Myśl o Nim nie pozwala Ci spać i tak zatracasz kolejną noc, by jutrzejszy, kolejny dzień przywitać z podpuchniętymi oczami i nadzieją, że wkońcu będzie lepiej.
|