[cz.1]Młoda dzieczyna z wadą serca właśnie poznała faceta swojego życia. Ponieważ była chora, przez jakis czas siedziała w domu. Wtedy On dzwonił do niej, przychodził, przynosił ulubioną czekoladę i tymbarka. Jednak cały czas coś było inaczej, nic się nie kleiło. Któregoś dnia gorzej się poczuła i trafiła do szpitala. On jak zawsze przyszedł do niej wręczając bukiet róż. Czuć było od niego inne perfumy niż zwykle i jakoś inaczej zaczął się ubierać. Zmienił tez fryzurę, co było bardzo dziwne. kiedy do niej przychodził, dostawał jakieś smsy. Odczytując je krzywił się lekko i strasznie spinał. ||mryk.mryk||
|