głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
 teksty

mryk.mryk dodano: 4 marca 2011

[cz.1] Zaraz po rozmowie z nim nie wytrzymałam. Wybiegłam z jego pokoju ze łzami w oczach. Nie sądziłam, że też potrafi zranić dziewczynę. Przecież to nie w jego stylu. Mówiąc 'na jakiś czas nie możemy być razem' trzymał mnie w objęciach. Siedziałam przed blokiem paląc papierosa. Chwilę później szłam ciemną, pustą uliczką. W dłoniach trzymałam taniego winiacza i jarałam kolejnego szluga. Dostałam smsa. 'przepraszam, musiałem. to był zakład'. Zaczęłam płakać. Przecież gdyby na prawdę mnie kochał nie powiedziałby mi czegoś takiego. Usiadłam na chodniku i powoli piłam trunek. Moje policzki były całe mokre od łez, a ręce trzęsły się tak, że kilka razy musiałam podnosić papierosa z ziemi. Tej nocy spaliłam całą ramę. Jeszcze czegoś mi brakowało. Pijana wczołgałam się do domu i z kredensu wyjęłam dwie butelki wódki. W apteczce znalazłam trochę tabletek. ||mryk.mryk||

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć