Do Jego przyjścia niewiele czasu, musnęłam lekko usta pomadką, a oczy podkreśliłam linerem. Nienawidzę na Niego czekać bo jestem okropnie niecierpliwa. Do moich uszu dochodzi dźwięk pukania. Lecę do dziwi otwieram je gwałtownie, moim oczom ukazuję się postać mojego aniołka. Uśmiecha się do mnie szyderczo i mocno obejmuje tak bardzo kocham chwile gdy w końcu mogę delektować się jego ciepłem i być najszczęśliwszą dziewczyną na Ziemi widząc jego uśmiech i przepełnione mną tęczówki.
|