Od dziś nigdy nie będę samotna. Wykupię wszystkie cukierki "Michałki", a jak mi zabraknie, to zorganizuję porwanie cukiernika, który je tworzy i z pistoletem w dłoni będę go zmuszać do produkowania ich tylko dla mnie. W końcu "Michałki" to "Michałki" - mężczyźni, no nie?
|