a więc to koniec? -tak...' i już nigdy nie musnę delikatnie Twoich ust, nie poczuję Twojego ciepłego dotyku, nie usłyszę bicia serca, nie poczuję się tak bezpiecznie...i już nigdy nie będę tak szczęśliwa...jak byłam przy Tobie...nigdy też nie poczuję zapachu Twoich perfum i nigdy nie spojrzę już w Twoje oczy tak samo...nagle wszystko traci sens...poranki to zwykłe wstawanie z łóżka pod przymusem pójścia do szkoły...noce to tylko zwykłe noce, a zarazem ukojenie, ponieważ jeszcze tylko w śnie mogę posmakować Twoich ust, Twego dotyku...i powiedzieć Ci jak bardzo Cię potrzebuję by dalej normalnie żyć, funkcjonować....
|