Najgorzej znosi się smutek, pomyślałam, opierając się o biały parapet. Na początku czujesz się tak, jakby ktoś niewidzialny dla twoich strapionych oczu i nieuchwytny dla słabych dłoni, w jednej, krótkiej chwili zabrał cały obraz sprzed twoich oczu. Tak stajesz się ślepcem.
|