Miała już zamknąć oczy na zawsze, ale jakiś anioł był przy niej . Nie był on taki jak sobie wymarzyła, ale też ją kochał jak swoją siostrę, która na szczęście nie zamknęła się w pokoju, a on chciał coś wziąść z tam tąd . Obudziła się w białym pomieszczeniu szpitalnym . Zrozumiała, że nie jest sama na świecie i taraz cieszy się, że jednak żyje .
|