Amelia nic się nie zmieniła, nadal ucieka w samotność. Lubi stawiać sobie głupie pytania na temat tego świata, lub miasta. Ucieka w świat wyobraźni. W tym świecie płyty robi się tak jak naleśniki. Amelii wolno żyć marzeniami i zamykać się w sobie. Każdy ma niezbywalne prawo do zmarnowania sobie życia.
Moja mała Amelio, twoje kości nie są ze szkła, możesz zderzać się z życiem.
|