czego chcę? spokoju, który czasem wywrócimy do góry nogami. prostej, czarno-białej sytuacji, która z dnia na dzień będzie nabierała kolorów tęczy. statyczności, którą poprzestawiamy o 360 stopni dla zwykłej zabawy. uśmiechu. radości. kilku zwykłych chwil, które przemienimy w najwspanialsze momenty naszego życia. chcę by wszystko było proste, ale zarazem idealnie skomplikowane w tej magicznej prostocie. chcę iść po omacku jak dziecko z zawiązanymi oczami ze świadomością, że podasz mi dłoń, gdy zabłądzę. chcę śmiać się światu prosto w twarz, a jeśli z zawiści będzie mi rzucał kłody pod nogi, to skakać nad nimi i doskonale się przy tym bawić. chcę po prostu żyć, odzyskać radość. zapytasz się, czy to wszystko? najbardziej pragnę jednej rzeczy, ale o to nie mogę prosić, będę żądała za wiele / breatheme
|