nakryłam się kołdrą po samą głowę , udając 'focha' . jak gydby nigdy nic wyszedł bez słowa. ' przeciez ja tylko udawałam , co jest ? ' - pomyślałam. chwilę potem wrócił z różą i słodkim 'przepraszam' wychodzącym z Jego ust. to było tak słodkie , że nie miałam sumienia przyznać , że tylko udawałam.
|