Otwieram okno
Za nim smutek i morze łez...
Jesteśmy daleko od siebie
Ty masz swoje życie
Ja mam swoje...
Kiedy wreszcie się to zmieni...?
Kiedy odejdzie niepokój, niepewność...?
Kiedy będziesz blisko mnie...?
Chciałabym
By mój świat nabrał kolorów
Byś Ty w nim był razem ze mną...
Chcę
Otworzyć okno
Ujrzeć na ulicach radość
Ujrzeć w oczach ludzi miłość
Patrzeć na szczęśliwe pary...
Na nas...
Tymczasem
Zamykam okno
I wracam
Do szarej codzienności,
W której jestem sama...
Bez Ciebie...
|