Czekaliśmy na mojego brata, podczas wygłupów na kanapie złapałeś mnie za ramiona i powiedziałeś, że chyba zaczynasz coś do mnie czuć. Zaczęłam się śmiać bo myślałam, że robisz sobie jaja, ale gdy spojrzałam na twoją twarz wiedziałam, że coś jest na rzeczy. W moment spoważniałam. Wiesz, wkurwiają mnie takie sytuacje jak ta, gdy coś mnie ogranicza. Jesteś najlepszym przyjacielem mojego brata odkąd pamiętam, jesteś uważany za rodzine, a ja w żaden sposób nie chciałabym zjebac relacji między tobą, a nim. Nie chciałabym zjebac relacji między tobą, a mną. // przejdzieci
|